13 sierpnia 2025
Jak prowadzić stronę hotelu i restauracji
Wprowadzenie
Cześć! Jeśli prowadzisz hotel, ośrodek wypoczynkowy albo restaurację, to ten odcinek jest właśnie dla Ciebie. Dowiesz się w nim, jak skutecznie prowadzić swoją stronę, żeby przynosiła więcej klientów i więcej korzyści dla Ciebie. Serdecznie zapraszam. Witam Cię w kolejnym odcinku podcastu Prosto o reklamie w Internecie. Nazywam się Kamil Jędryczka i od 12 lat pomagam firmom zaistnieć w internecie.
Dzisiaj chciałbym poruszyć temat hoteli, generalnie branży hotelarsko-gastronomicznej, czy wszelkiego rodzaju ośrodków wypoczynkowych, hoteli, resortów, restauracji. Standardowo przygotowałem sobie ściągawkę, żeby pamiętać o czym chcę powiedzieć i podzieliłem to wszystko na cztery kategorie. Każda kategoria odpowiada za trochę inny zakres elementów.
Część rzeczy jest do zrobienia przez administratora, część rzeczy jest do zrobienia na etapie tworzenia strony albo jej optymalizacji, ale dobrze to wszystko sobie ująć w jakieś grupy. Pierwszą taką grupą będą aspekty techniczne. Później porozmawiamy sobie o funkcjach sprzedażowych, o kwestiach wizerunkowych i na koniec o takich aspektach, które w dodatkowy sposób mogą wpływać na sprzedaż, ale nie są stricte sprzedażowe. To nie jest ta druga grupa, tylko taki support do tej drugiej grupy.
Zachęcam do zajrzenia i zapoznania się z innymi odcinkami. Zachęcam również na wejście na stronę bfuture.pl, gdzie jest zestaw odcinków, są też transkrypcje z tego wszystkiego. Serdecznie zapraszam, już nie przedłużając rozpoczynamy.
1. Aspekty techniczne
Certyfikat SSL
Pierwsza sprawa – zaczniemy od fundamentów technicznych. Na początek to jest coś, co powinno w jakimś stopniu być już oczywiste, ale ciągle wchodzi się i widzi się strony, gdzie tego nie ma – mianowicie certyfikat SSL, czyli ta zielona kłódeczka przy adresie URL strony. To taki certyfikat, który pozwala nam szyfrować komunikację między stroną internetową a serwerem, na którym strona jest zlokalizowana i który tą stronę obsługuje.
Jeśli klient wysyła jakąś wiadomość, to nie wysyła jej w formie otwartego tekstu, tylko w formie zaszyfrowanej, co znacznie podnosi bezpieczeństwo. Wiadomo, że jeżeli będzie dokonywał rezerwacji, to będzie w jakiś sposób wysyłał swoje dane karty płatniczej czy swoje dane adresowe, więc warto o to zadbać. To jest konieczność też z punktu widzenia RODO. Na temat RODO napisałem niedawno artykuł na stronie BeFuture.
Jak wejdziecie sobie na BeFuture.pl, tam będzie zakładka rozwiązania i na samym dole jest baza wiedzy. W tej bazie wiedzy znajdziecie ten artykuł, zresztą pewnie go podlinkuję pod tym filmem. Serdecznie zapraszam. Można skorzystać i poczytać na temat tego, jak tę kwestię RODO na stronie internetowej ogarnąć.
Responsywność strony
Kolejna sprawa – responsywność tej strony, czyli to, żeby strona poprawnie się wyświetlała na różnych urządzeniach, czy to na telefonach, czy na tabletach, czy na komputerach. Według danych, które można znaleźć w internecie, coraz więcej użytkowników dokonuje rezerwacji przez telefon, korzystając z aplikacji mobilnej czy ze stron internetowych hoteli, restauracji. Jaki to jest procent? W tym momencie mówi się – widziałem dwie różne warianty tych statystyk i jedna mówiła aż o 80%. Nie byłbym do końca pewny, czy to jest prawda. Bardziej wiarygodna wydaje mi się wersja druga, czyli wersja, która mówi o 60%. To chyba nawet było badanie powiązane w jakiś sposób z Bookingiem, więc raczej tutaj bym na to obstawiał.
Kolejna sprawa – optymalizacja pod urządzenia mobilne, żeby na komórkach, na tabletach to się ładowało szybko. Zauważyłem taką tendencję, że ludzie często szukają obiektu na telefonie, robią sobie jakąś listę, a z drugiej strony później wykonują samą rezerwację już z komputera, bo jest wygodniej. A znowu też są grupy odbiorców, którzy w ogóle nie mają w tym momencie komputerów, bo wszystko załatwiają z poziomu telefonu. Musimy o tym pamiętać – ten procent z biegiem lat będzie coraz większy, ten odsetek użytkowników na komórkach będzie coraz większy względem osób, które korzystają z komputerów.
Szybkość ładowania
Dobra responsywność, szyfrowane dane. Kolejna sprawa to jest szybkość ładowania. Jesteśmy nauczeni do tego, że chcemy mieć już teraz, natychmiast. Jeżeli klient będzie czekał więcej niż 3 sekundy, to bardzo mocno wzrasta prawdopodobieństwo, że tą stronę opuści, będzie szedł przeglądać sobie ofertę innej firmy. Tutaj to jest szczególnie istotne, żeby ta strona pierwsza, na którą ten klient będzie wchodził, już od razu w miarę szybko dała mu jakąkolwiek treść.
Im bardziej przyspieszymy naszą stronę internetową, tą stronę wejścia, tym większą szansę będziemy mieli na dalszą sprzedaż. Jeżeli klient już będzie zainteresowany tą ofertą i system do rezerwacji ładuje się trochę dłużej, bo moduł płatności musi przesortować te oferty, to wtedy to już nie jest aż tak istotne. Jeżeli to potrwa 10 sekund, to będzie istotne, ale tam sekunda już nie będzie problemem, dlatego, że złapaliśmy uwagę tego odbiorcy. A na pierwszym momencie, w pierwszej chwili, kiedy on wchodzi, tej uwagi nie mamy, my dopiero o nią walczymy. Dlatego ta szybkość jest taka ważna.
Struktura strony i nawigacja
Kolejna sprawa, o której należy pamiętać, to jest kwestia związana ze strukturą tej strony i nawigacją. Ta struktura musi być w sposób logiczny ułożona, żeby nie było sytuacji, że ktoś wchodzi w jakąś sekcję, on nie rozumie, gdzie wszedł, po co wszedł, co ma tam zrobić. Żeby linki, które mamy w nawigacji, kierowały w odpowiednie miejsca. Jeśli ktoś wchodzi na przykład w zakładkę – teraz przykład z restauracji – menu, to żeby dostał to menu, a nie coś innego.
Jeżeli mamy strony restauracji, ładnie wszystko opisane i mamy zakładkę menu. Wchodzę w tą zakładkę menu, a tam jest informacja „menu jest dostępne na miejscu w lokalu”. Pytam się, po co ta zakładka? Jeżeli nie będzie tam treści, jeżeli osoba, która szuka informacji pod danym tytułem tam nie dostanie tej informacji, to dla niego to jest zbędne. Więc on nie będzie zainteresowany, dla niego to już będzie takie „aha, zostałem wprowadzony w błąd”. I może nie powie tego wprost, ale gdzieś podświadomie już będzie czuł, że się coś nie zagrało. Dlatego takich rzeczy unikamy.
To jest też powód, dla którego jestem przeciwnikiem podstron, które mają jedno zdanie, albo kategorii na blogu, które mają jeden wpis. Uważam naprawdę, że jeżeli tych wpisów jest mało, to nie ma sensu robić kategorii. Dopiero jak one się zaczynają rozbudowywać, to te kategorie można dołożyć, żeby nie było takiej sytuacji, że coś jest puste. Albo chociaż, żeby to było dynamiczne, czyli te kategorie wyświetlają się w tym menu, tylko wtedy, kiedy są zapełnione treścią.
Wielojęzyczność
Kolejna sprawa, jeżeli chodzi o kwestie techniczne, tutaj myślę przede wszystkim o hotelach – aspekty związane z wielojęzycznością. Zakładam, że wielu z Was ma gości zza granicy, czy to będą osoby, które przychodzą z Bookingu, czy to będą osoby, które przychodzą bezpośrednio, szczególnie jeśli jesteście w jakimś miejscu turystycznym, typu Polskie Morze, to wtedy pewnie tych kontaktów niemieckich lub z innych krajów jest bardzo dużo. W związku z powyższym warto rozważyć wielojęzyczność. To jest coś, co podnosi koszt stworzenia strony dosyć znacząco, ale z drugiej strony otwiera Was na klientów, którzy w inny sposób nie zrozumieją Waszej oferty. Dlatego warto sobie na to zwrócić uwagę.
2. Funkcje sprzedażowe
Systemy rezerwacji
Jeżeli mówimy o hotelach, to oczywiście systemy rezerwacji, czyli te funkcje, które pozwalają bezpośrednio dokonać zakupu, wybrać pokój, sprawdzić termin, opłacić ten zakup, może wpłacić jakąś zaliczkę, przedpłatę. W przypadku restauracji to też jakaś forma rezerwacji online lub zamówień online. Jeżeli jesteście restauracją klasyczną, ze stolikami, to wtedy rezerwacja stolików. Jeżeli jesteście restauracją fast foodową albo restauracją, która obsługuje tylko klientów poza lokalem, to wtedy system zamówień z dowozem. Coś, co byłoby na wzór popularnych portali, które tam obsługują.
Call-to-Action (CTA)
Kolejna sprawa – widoczne na stronie CTA. Zarezerwuj, skontaktuj się, uzyskaj gwarantowaną cenę, bez pośredników, najtaniej. Wiadomo, że jeżeli korzystamy z różnego rodzaju pośredników, to ci pośrednicy pobierają od nas prowizję. W związku z tym jesteśmy w stanie tą prowizję poświęcić na rabat dla klienta, jeżeli on kupi u nas na stronie, a prawdopodobnie i tak będzie niższy niż ta prowizja, która zostałaby pobrana. Więc dla nas to jest korzyść, bo robimy to na własnych warunkach, możemy potencjalnie zarobić więcej, a klient to widzi jako tańszą ofertę.
Ale jeżeli to zrobimy, to też trzeba właśnie takie wezwanie do działania zrobić – uzyskaj najlepszą cenę, gwarancja najniższej ceny, rezerwuj teraz.
Formy kontaktu
Kolejna sprawa to są wszelkiego rodzaju formy kontaktu. O tych formach kontaktu mówię co odcinek. Wspominam o tym, żeby formy kontaktu były jak najbardziej różnorodne, żeby one były widoczne w różnych opcjach dostępnych. Za niedługo powstanie odcinek, który właśnie będzie o tych formach kontaktu mówił, jakie możliwości możemy dać klientowi do skontaktowania się z nami.
Ale dzisiaj chciałbym zwrócić tylko uwagę na takie formy nowoczesne, które ułatwiają ten kontakt, ale też sprawiają, że my mamy mniejsze obciążenie pracy – wszelkiego rodzaju czaty, może callbacki, systemy oddzwaniania. Tego typu systemy mogą być przydatne, szczególnie w sezonie, wtedy kiedy tej pracy jest najwięcej, ludzie też zadają najwięcej pytań.
Może się okazać, że system jakiegoś czata opartego o sztuczną inteligencję, który kojarzy Waszą ofertę, będzie w stanie w miarę szybko obsłużyć klienta, rozwiać jego wątpliwości i Wy już nie będziecie musieli odbierać telefonu, czyli Wasza obsługa będzie miała więcej czasu na to, żeby zająć się innymi gośćmi, innymi osobami. Myślę, że to jest dosyć dobra rzecz i też z tego powodu chciałbym nawiązać znowu do poprzednich odcinków.
Informacje na stronie
Fajnie byłoby jak najwięcej informacji wrzucić na stronę internetową, też żeby ci klienci mogli to przeczytać, a nie pytać. Jakie to informacje? Chociażby doba hotelowa, kiedy się zaczyna, kiedy się kończy, czy może macie miejsce do przechowywania bagażu, w przypadku restauracji, jak średnio się czeka długo na zamówienie. Fajnie byłoby właśnie takie rzeczy, tego typu wątpliwości rozwiązać już przed próbą kontaktu ze strony klienta. Zdaję sobie sprawę, że będą osoby, które zamiast przeczytać będą wolały zadzwonić, ale tego już nie unikniemy.
Unikniemy za to niepotrzebnego kontaktu ze strony osób, które faktycznie przeczytają tą informację, będą wiedziały i będą w stanie świadomie podjąć decyzję, nie musząc dzwonić i pytać. To jest wbrew pozorom bardzo cenna sprawa.
Programy lojalnościowe
Kolejna rzecz – wszelkiego rodzaju kody rabatowe, jakieś programy, kluby, coś co buduje lojalność klienta, zachęca go do powrotów. Pamiętajcie, że zawsze koszt pozyskania klienta, ten pierwszy, jak on przyjdzie, jest wyższy niż jego powrót. Klient, który już był u nas i jest zadowolony z obsługi, może dostanie jakiś dodatkowy benefit typu rabat na następny pobyt czy rabat na następne zamówienie, ale z drugiej strony to jest mniej niż zdobywanie tego klienta na nowo, niż puszczanie reklam. To są znacznie niższe koszty. Do tego warto takie rzeczy robić i do tego praktycznie cały świat takie rzeczy robi. To też nie jest przypadek, że z tego się korzysta.
Skończyliśmy drugą sekcję. Skoro dotarłeś do tego momentu, to chciałbym zaprosić do subskrypcji tego kanału. Chciałbym też poprosić o komentarz i bardzo chętnie zobaczę Waszą opinię na temat tego podcastu. Może tematykę przyszłych odcinków ktoś by chciał coś zasugerować. Oczywiście plan mam wydawniczy, ale jestem tutaj w miarę elastyczny i w jakiejś krótkiej przyszłości taki odcinek mógłby powstać, jeżeli będzie takie zainteresowanie. Serdecznie zapraszam. Raz jeszcze też zapraszam na befuture.pl – tam jest i zakładka podcast i przy rozwiązaniach jest baza wiedzy. Ona porusza dosyć sporo różnych tematów więc warto i dosyć szybko rośnie. Więc warto tutaj sobie na to spojrzeć.
3. Kwestie wizerunkowe i treści wizualne
Przechodzimy do części trzeciej – kwestia związana z wizerunkiem i treściami wizualnymi.
Znaczenie wizualizacji
Nie jest żadną tajemnicą, że ludzie kupują oczyma. Jeżeli w przypadku hoteli zobaczymy ładne pokoje, piękne apartamenty, super ośrodek z basenem, to porównując do konkurencji, która będzie wyglądała na starą, zużytą – w sensie hotel – to automatycznie my rośniemy w oczach tego klienta i nawet jeśli okaże się, że u was jest drożej, to jesteśmy w stanie takiego klienta do siebie zachęcić.
Po prostu ludzie chcą jak najlepiej dla siebie. Nikt nie chce sobie krzywdy zrobić, nikt nie chce pójść w jakieś niepewne miejsce. Tego typu nieprofesjonalne, nieładne zdjęcia zwyczajnie sprawiają, że klient się boi zamówić. Czy to będzie rezerwacja hotelu, czy zamówienie jedzenia?
Teraz właśnie o restauracjach. Jeżeli mamy brzydki lokal, jeżeli potrawy, które wrzucamy na Facebooka czy w inne miejsca są robione telefonem przy niefajnym świetle, rozmazane i nie widać, czy to jest dobre, czy to jest niedobre, czy to fajnie wygląda na talerzu, to zwyczajnie zwiększamy ryzyko zakupowe, czyli odbiorca będzie czuł się niepewnie w kontekście tego, czy kupić, czy nie kupić, czy zarezerwować, czy nie zarezerwować. O ryzyku zakupowym mówiłem też już w poprzednich odcinkach, spróbuję go podłączyć.
Galeria zdjęć
W związku z powyższym, jak wiemy, że wizerunek jest ważny, to staramy się przede wszystkim mieć jak najlepszej jakości galerię zdjęć. W przypadku hoteli – oczywiście pokoje, oczywiście otoczenie hotelu, dobrze byłoby pokazać sam budynek, jak on wygląda, może z dronu, może po prostu tak szerzej. To też jest fajne ułatwienie w kontekście dojazdu, bo jeżeli ktoś pojedzie, to będzie w stanie rozpoznać ten budynek. W przypadku restauracji sam lokal jak on wygląda.
Tu też można się pokusić o zdjęcie z zewnątrz, chociażby w wizytówce google’owej. Sam lokal jak wygląda, jak wyglądają stoliki, jakie sale macie i jak wygląda jedzenie – dane potrawy. To też jest kwestia, która czasami może być przydatna przy zamawianiu. Jeżeli mamy menu, jakąś stałą kartę, to możemy pokazać klientom, jak te posiłki po prostu wyglądają. Ludzie często nie znają pewnych nazw, nie znają różnego rodzaju potraw. Będzie im łatwiej sobie wyobrazić, co to jest. I znowu, to też jest coś, co może potencjalnie przyspieszyć obsługę, bo jeżeli klient sobie już zobaczy, jaka to jest potrawa, to bardzo prawdopodobne, że nie będzie bardzo szczegółowo wypytywał kelnera, co to dokładnie jest.
Wideo i wirtualne spacery
W przypadku hoteli fajnie byłoby zrobić jakieś wideo, które pokazuje obiekt. Fajnie by było może zrobić jakiś wirtualny spacer, żeby mógł klient sobie przejść po tym obiekcie, zobaczyć, jak on wygląda.
Uwagi techniczne do zdjęć
Jeszcze jedna ważna sprawa co do zdjęć, bo ze zdjęciami jest tak, że jeśli wykonujemy zdjęcia nieruchomości i wchodzimy do danego pomieszczenia, to mamy coś takiego, jak zjawisko paralaksy. Ono wynika z tego, że mamy szeroki kąt obiektywu, łapiemy dużą, szeroką przestrzeń i w związku z powyższym mamy takie zaburzenie proporcji. To jest kwestia związana z konstrukcją samych obiektywów – elementy, które są bliżej, będą nienaturalnie powiększone względem elementów, które są dalej.
I to sprawia częste rozczarowanie, bo my zawsze, jak coś oglądamy, to potrzebujemy skali porównawczej. Jeżeli będzie stał na środku kadru, w miarę blisko tego aparatu, stolik i on się nam powiększy, a za tym stolikiem jeszcze będzie widać masę pokoju, bo szeroki kąt, to gdy klient wejdzie i zobaczy to w naturalnych proporcjach, będzie mógł czuć, że to było większe.
Jak do tego podejść? Przede wszystkim, jak będą robione takie zdjęcia, to starajcie się, żeby unikać takich sytuacji, że faktycznie jakiś element będzie przerośnięty. Nie zawsze się da, ale czasami chcemy coś pokazać w taki, a nie inny sposób i musimy to zrobić, więc dobrze byłoby dodatkowo porobić kilka takich zdjęć na jakieś bardziej neutralne, normalnie, czy jakieś takie węższe kadry, pięćdziesiątką na przykład. Po prostu generalnie węższe kadry, jakieś detale, które te proporcje będą miały już lepsze i będą w stanie po prostu nadać klientowi kontekst, jak te elementy faktycznie wyglądają w takim bardziej naturalnym spojrzeniu. To taka moja rada, która wynika z praktyki, bo faktycznie to na tych zdjęciach bardzo często wychodzi.
Menu online
W przypadku restauracji dodajemy menu online. Już o tym menu wspominałem, żeby ono było i faktycznie niech to menu będzie rozpisane, niech ma alergeny, fajnie, żeby miało zdjęcia, fajnie, żeby miało ceny. To pozwoli klientom bardziej zorientować się w tym, jakie potrawy podajecie, jaka jest wasza oferta, zrozumieć często te potrawy i jak mówiłem, też to ułatwi już samą obsługę, bo klient zwyczajnie będzie lepiej poinformowany i łatwiej będzie mu dokonać zamówienia, nie będzie musiał tak długo dopytywać kelnera, co jest co i dlaczego.
Opisy pokoi
Wracając teraz do hotelu – opisy pokoi. Jeżeli chodzi o opisy pokoi, to tutaj przede wszystkim skupiłbym się na tym, żeby w ogóle tą listę pokoi stworzyć i je wyraźnie rozróżnić między sobą. Czyli co jest apartamentem, co jest pokojem rodzinnym, co jest pokojem z jednym łóżkiem. Jak zrobimy takie zdjęcia, to przechodzimy do części opisu pokoju i tutaj trzeba byłoby pokazać wyróżniające cechy tego pokoju, czyli na przykład, jaki ma widok, bo może ma widok na morze.
I też nie chcecie zrobić takiego czegoś, że pokazujecie w pokoju zdjęcie z widokiem na morze, a akurat klient jak przyjedzie, to dostanie pokój od strony śmietnika, kolokwialnie powiem, i będzie zdecydowanie niezadowolony takim widokiem. Więc fajnie by było coś takiego też rozróżnić, albo chociaż poinformować, że te pokoje występują w wariancie z widokiem na morze i bez tego widoku. Niekoniecznie musicie pisać „z widokiem na kosz”. Ale żeby klient wiedział, że może dostać taki pokój, a nie taki, albo inny pokój z innym widokiem.
Kolejna sprawa – kwestie parkingu, może jest w cenie. Kwestie śniadań jako oferta, wyposażenie pokoju, czy jest suszarka, czy jest żelazko, czy są kosmetyki, jak często są wymieniane ręczniki, czy może są jakieś szlafroki. Żeby ten odbiorca po prostu wiedział jak najwięcej o tym pokoju. Czy jest telewizja, jaka to jest telewizja. Warto byłoby o tym wspomnieć, bo to po prostu buduje taką transparentność, wiarygodność. Im mamy większą wiarygodność, o tym też już mówiłem, tym łatwiej klientowi jest podjąć decyzję zakupową, bo to ryzyko zakupowe spada. W związku z powyższym na to zwracamy uwagę.
Historia firmy
Kolejna rzecz, nie zawsze, bo nie zawsze jest co napisać, a też nie chodzi o to, żeby wymyślać na siłę, ale jeśli jest co napisać, to warto byłoby pokazać w jakiś sposób historię waszej firmy, waszego obiektu, waszej restauracji. Bo myślę tu szczególnie o restauracjach. Wydaje mi się, że wiele takich biznesów, w jakimś stopniu, zaczyna się od pasji i fajnie jest tą pasję pokazać. I faktycznie to jest taki biznes, gdzie klient jest w stanie uwierzyć w pasję, bo wiecie, jeżeli ktoś kładzie kafelki – z całym szacunkiem dla osób, które kładą kafelki – to naprawdę, jeżeli ktoś kładzie kafelki i napisze, że naszą pasją jest układanie kafelków, to kto w to uwierzy? „Nasza firma zrodziła się z pasji do układania kafelków.” Nikt w to nie uwierzy.
W przypadku restauracji to jest bardzo wiarygodne, bo jestem w stanie sobie wyobrazić, zresztą znam też takie osoby, które otworzyły biznesy gastronomiczne z tego powodu, że zwyczajnie je to bawiło. Dla nich to była jakaś odskocznia, jakaś forma, może zmiany obecnego kierunku, ale coś, co generalnie wynikło z takich ich wewnętrznych chęci zrobienia czegoś innego. I nie mówię, że przez cały okres prowadzenia biznesu to jest pasją, bo w którymś momencie to się może zmienić, ale generalnie rzecz biorąc dobrze jest tą pasję pokazać.
Pokazać w formie właśnie takiej historii, że coś tam się wydarzyło. Na tej podstawie spróbowałem zrobić to i tamto. Udało się, zacząłem się rozwijać. I na końcu doszedłem do tego momentu, że mam dzisiaj restaurację, która jest bardzo fajna, w dobrej lokalizacji, jest ładny obiekt, mamy menu fajne, świeże produkty, jakość jest super i generalnie każdego dnia nasi klienci, nasi goście mają uśmiech na twarzy, bo im tak smakuje, że im nigdzie indziej nie smakowało. Oczywiście teraz przesadzam, ale chodzi po prostu o podanie takiego zwartego przykładu. Nie w każdym biznesie się da, w hotelu chociażby będzie to trudniejsze, ale w restauracji myślę, że opisanie czegoś takiego jest bardzo proste.
4. Elementy dodatkowo wspierające sprzedaż
Skończyliśmy trzecią sekcję, przechodzimy do sekcji czwartej – elementy dodatkowo wspierające sprzedaż.
Oferty sezonowe i pakiety
W przypadku hoteli myślę, że wszelkiego rodzaju oferty sezonowe, rabaty na wypoczynek, nad morzem na przykład, czy nad jakimś jeziorem, tutaj można się pokusić o jakieś pakiety rodzinne albo na pakiety, które dają niższą cenę, ale wymagają, że ktoś musi zostać na pięć nocy i wtedy jeżeli zostanie na pięć nocy, to dostaje ten rabat. Wy już macie sprzedaż na pięć nocy, więc to jest dla was korzyść, bo z tego jednego klienta macie większy profit finalnie.
Informacje o dojeździe i pozycjonowanie lokalne
Kolejna sprawa to jest kwestia związana z wszelkiego rodzaju ułatwieniami dla odbiorców, dla klientów – chociażby mapkami dojazdu. Każdy z tych biznesów, czy to będzie ośrodek wypoczynkowy, czy to będzie hotel, czy to będzie restauracja, mieści się w jakimś konkretnym miejscu – to nie jest coś, co jest zdalne. Ale w związku z powyższym warto pokazać klientom, jak mają do was dotrzeć, a wraz z tym budować pozycjonowanie lokalne.
Pozycjonowanie lokalne będzie szczególnie istotne dla restauracji, bo wiadomo, że restauracja działa w jakimś konkretnym mieście i zazwyczaj w ramach tego miasta obsługuje swoich klientów, więc pokazywanie się na hasła restauracja Wrocław, restauracja Poznań, restauracja Gostyń albo pokazywanie się na hasła typu sushi Gostyń, to zwyczajnie jest dla was korzystne, bo łatwiej klientom będzie was znaleźć.
Wizytówka Google
Kolejna sprawa. Tutaj warto sobie założyć wizytówkę w mapach Google’a, tylko zalecam, żeby tą wizytówkę faktycznie uczciwie wypełnić – zdjęcia, wszystkie opisy, żeby tam były informacje aktualne, godziny pracy. Dlatego, że w przeciwnym razie ta wizytówka będzie miała niższy ranking, będzie się rzadziej pojawiała na wysokich pozycjach. Po drugie, że będzie to jednak miejsce, które – jeżeli nie podacie poprawnych danych, albo nie zaktualizujecie, to klient w którymś momencie będzie czuł się wprowadzony w błąd. Wiecie jak to jest – jeżeli ktoś zadzwoni z takiej wizytówki, bo mu się pierwsza pojawiła, nikt mu nie odbierze, bo będzie na przykład numer nieistniejący, to prawdopodobnie odpuści, chyba, że mu naprawdę bardzo zależy, to wtedy będzie szukał dalej, ale w wielu przypadkach odpuści. Na to zwracamy uwagę.
Opinie klientów
I tutaj możemy płynnie sobie przejść do kolejnego punktu – opinie waszych gości, waszych klientów. Takie opinie można realizować chociażby przez tą wizytówkę w mapach Google’a, posiadając taką wizytówkę można sobie wygenerować link do opinii, albo QR kod i zachęcać klientów do tego, że po prostu od razu weszli na taki gotowy formularz do wypisania tej opinii. Im to ułatwia życie, w sensie skraca tą drogę potrzebną do tego, żeby ta opinia powstała, w związku z czym wam to zwiększa szanse, że ci klienci faktycznie tą opinię wystawią.
Gdzie jeszcze? Oczywiście Booking i tego typu portale, które faktycznie służą do obsługi klientów i w dużej mierze do agregacji opinii i warto te opinie też wrzucić na stronę internetową. I teraz to jest niepopularne, co teraz powiem, bo wszelkiego rodzaju automatyzacje, które sprawiają, że opinie automatycznie się zaciągają na stronę internetową, są bardzo popularne w wielu miejscach stosowane i ja jestem przeciwnikiem.
Jestem przeciwnikiem z tego powodu, że to się dzieje na portalach zewnętrznych i wy nie macie na to wpływu żadnego. Przykład z tego tygodnia tak naprawdę. Jeden z moich klientów – uruchomiliśmy wizytówkę w Google’ach, zrobiliśmy jakąś taką pierwszą próbę jego obecności w internecie i trafił mu się klient, który był niezadowolony z jego usługi. Zdarza się normalnie. Najpierw wystawił mu jedną ocenę negatywną, a później z innego konta wystawił mu dosłownie po 10 minutach, a wiem, że to ta sama osoba, bo imię było takie samo i opis był bardzo krótki i zarzuty też były te same, więc z innego konta wystawił mu również kolejną opinię.
I teraz wiecie, w sytuacji, kiedy macie pięć opinii w sumie, bo dopiero zaczynacie, to tego typu – powiem nieładnie – śmieć dwóch opinii negatywnych od tej samej osoby w zasadzie wam niszczy wasz wygląd. I teraz, jeżeli macie to na stronie internetowej pobierane automatycznie, to na swojej własnej stronie internetowej mówicie, że u was to nie działa. Nie chcecie tego. I zanim ktoś powie, że takie sortowanie opinii to jest manipulacja, nie, to nie jest manipulacja. Jeżeli wybieracie opinie, które są prawdziwe, to macie do tego prawo. A jeżeli ktoś nie wierzy w to, że te opinie są faktycznie realne, to może sobie wejść i wtedy zobaczyć wszystko, co macie w Google, czy na Bookingu, czy na innym portalu, który te opinie zbiera.
Nie uważam, żeby to była manipulacja. Uważam, że jest to po prostu środek ochronny, bo strona internetowa jest wasza i ma służyć wam. A jeżeli będzie pobierała opinie, które nie służą wam, to nie będzie realizowała swojego celu. Proste.
Dane kontaktowe
Kolejna sprawa – kontakt, dane firmy. O kontakcie już dzisiaj mówiłem w kontekście tych nowoczesnych form, ale oczywiście warto pamiętać o numerach telefonu, o formularzach kontaktowych, o adresach e-mail, danych rejestrowych. Jak najbardziej na to zwracamy uwagę. W przypadku formularzy kontaktowych to też trzeba jakoś się zabezpieczyć przed botami, ale to już jest kwestia techniczna.
Oferty pracy
I kolejna sprawa, która może być przydatna w kontekście strony internetowej, ale to już może nie pod sprzedaż, tylko bardziej pod takie funkcjonowanie waszego biznesu – fajnie byłoby, jeżeli szukacie często pracowników albo potrzebujecie kogoś na sezon albo na weekendy, to fajnie byłoby sobie stworzyć taką zakładkę praca albo kariera, gdzie osoby, które byłyby zainteresowane pracą u was mogłyby zobaczyć, jakie oferty są aktualne.
I znowu, to jest wasz system, wasza strona, to ściąga ruch na tą stronę. Tutaj też mogę podać taki przykład pewnego klienta – nie chcę podawać branży, ale tam sytuacja wygląda tak, że on ma bardzo fajną, rozbudowaną usługę, ale generalnie rzecz biorąc 80% ruchu ściągają mu kandydaci do pracy, bo zwyczajnie jest duże zapotrzebowanie na jego rynku na miejsca dla młodych osób, które się uczą, rozwijają i szukają tego na potęgę. Jak on wrzuca ogłoszenie o pracę, to nagle się okazuje, że tam ruch po prostu skacze od razu w górę.
Dlaczego to jest fajne? Chociażby dlatego, że jeżeli macie ruch na stronie, to zwyczajnie, nawet jeżeli to nie są wasi klienci, to też pokazujecie różnego rodzaju algorytmom, chociażby google’owym, że ludzie wchodzą do was, że po coś tam jest, że to nie jest coś, co nie istnieje, co jest nieistotne z perspektywy algorytmu. Także takie elementy można byłoby sobie tutaj wrzucić.
Podsumowanie
W dużym podsumowaniu staramy się, żeby nasza oferta była wiarygodna, żeby była w miarę szczegółowa, staramy się ułatwiać naszym klientom kontakt, ułatwiać zakup, dbamy o ich bezpieczeństwo, żeby przez przypadek nie doszło do jakiegoś wycieku danych osobowych. I jednocześnie ułatwiamy sobie naszą pracę właśnie korzystając ze strony internetowej. Zobaczcie, ile potencjalnych możliwości daje taka strona w takim biznesie, jakim jest restauracja, hotel, ośrodek wypoczynkowy.
To jest naprawdę bardzo dobre narzędzie, które pozwala na bardzo wiele rzeczy, co myślę, że tutaj udowodniłem podczas tego odcinka i nie chciałbym, żeby to zabrzmiało na zasadzie „on sprzedaje strony internetowe, to generalnie tak będzie zachwalał”. Jeżeli ktoś będzie tak to uważał, to bardzo szkoda, ale jak spojrzy się na to na chłodno, na spokojnie, z dystansem, to naprawdę te rzeczy funkcjonują, działają, mają ręce i nogi.
Zapowiedź kolejnych odcinków
Dziękuję za ten odcinek. W przyszłym tygodniu pojawi się odcinek, który będzie mówił o branży IT, ale tutaj w takim ujęciu B2B, czyli biznes do biznesu, gdzie będziemy rozmawiali o IT, które współpracuje z innymi firmami, nie z klientami detalicznymi. W najbliższym czasie pojawi się też odcinek dotyczący form kontaktu i myślę, że przyjdzie czas, kiedy porozmawiamy sobie o pieniądzach i o tym, ile kosztuje strona internetowa i dlaczego tak drogo albo dlaczego to nie jest drogo – ono wyjdzie w praniu. Wszystkiego dobrego, pozdrawiam serdecznie i do następnego. Cześć.
Przygotowałem również dedykowaną ofertę tworzenia stron internetowych dla hoteli, ośrodków wypoczynkowych i restauracji – zachęcam do sprawdzenia.